Gryffindor
Latając gdzieś na wysokości bramek, kątem oka zauważył blondynka stojącego na ziemi. AJ! Przyjaciel wyglądał na nieco zagubionego i niezdecydowanego. Bo faktycznie, co on robił na boisku? Noel, zafascynowany, z szerokim uśmiechem podleciał do chłopaka.
-HEJ AJ!-krzyknął, patrząc się na kumpla.
Offline
Noel van der Bilt napisał:
Latając gdzieś na wysokości bramek, kątem oka zauważył blondynka stojącego na ziemi. AJ! Przyjaciel wyglądał na nieco zagubionego i niezdecydowanego. Bo faktycznie, co on robił na boisku? Noel, zafascynowany, z szerokim uśmiechem podleciał do chłopaka.
-HEJ AJ!-krzyknął, patrząc się na kumpla.
AJ słysząc przywitanie podskoczył do góry ze strachu. Miał nadzieję, że nikogo tu nie będzie, no ale w sumie to Noel, więc jest dobrze, co nie? Chyba... Tak myślę. A może nie? Mylę się? Nie, nie wiem.
- Cz-cześć Noel - odpowiedział, machając mu przez chwilę.- Masz teraz trening? W takim razie nie będę Ci przeszkadzał - powiedział, gotowy do odejścia. Cóż, przecie nie chciał się zbłaźnić przed NIM!
Offline
Gryffindor
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
Latając gdzieś na wysokości bramek, kątem oka zauważył blondynka stojącego na ziemi. AJ! Przyjaciel wyglądał na nieco zagubionego i niezdecydowanego. Bo faktycznie, co on robił na boisku? Noel, zafascynowany, z szerokim uśmiechem podleciał do chłopaka.
-HEJ AJ!-krzyknął, patrząc się na kumpla.AJ słysząc przywitanie podskoczył do góry ze strachu. Miał nadzieję, że nikogo tu nie będzie, no ale w sumie to Noel, więc jest dobrze, co nie? Chyba... Tak myślę. A może nie? Mylę się? Nie, nie wiem.
- Cz-cześć Noel - odpowiedział, machając mu przez chwilę.- Masz teraz trening? W takim razie nie będę Ci przeszkadzał - powiedział, gotowy do odejścia. Cóż, przecie nie chciał się zbłaźnić przed NIM!
-No co ty!-wyszczerzył zęby w uśmiechu.-Zostań! Dzisiaj chyba nikt nie przyjdzie, a potrzebowałbym kogoś, kto porzucałby mi kafla!
W końcu od zeszłego roku był obrońcą i chciał jeszcze bardziej przyszpanić dziewczynom polepszyć swoją technikę przed rozpoczęciem nowego sezonu.
Offline
Noel van der Bilt napisał:
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
Latając gdzieś na wysokości bramek, kątem oka zauważył blondynka stojącego na ziemi. AJ! Przyjaciel wyglądał na nieco zagubionego i niezdecydowanego. Bo faktycznie, co on robił na boisku? Noel, zafascynowany, z szerokim uśmiechem podleciał do chłopaka.
-HEJ AJ!-krzyknął, patrząc się na kumpla.AJ słysząc przywitanie podskoczył do góry ze strachu. Miał nadzieję, że nikogo tu nie będzie, no ale w sumie to Noel, więc jest dobrze, co nie? Chyba... Tak myślę. A może nie? Mylę się? Nie, nie wiem.
- Cz-cześć Noel - odpowiedział, machając mu przez chwilę.- Masz teraz trening? W takim razie nie będę Ci przeszkadzał - powiedział, gotowy do odejścia. Cóż, przecie nie chciał się zbłaźnić przed NIM!-No co ty!-wyszczerzył zęby w uśmiechu.-Zostań! Dzisiaj chyba nikt nie przyjdzie, a potrzebowałbym kogoś, kto porzucałby mi kafla!
W końcu od zeszłego roku był obrońcą i chciał jeszcze bardziej przyszpanić dziewczynom polepszyć swoją technikę przed rozpoczęciem nowego sezonu.
- O-okej. Wszystko byle byś mnie nie wsadzał na miotłę - powiedział, zrezygnowawszy ze swoich wcześniejszych planów. No bo co? On nigdy miotły nie dotknął i się boi. Czy to tak trudno zrozumieć? Ja to rozumiem (ale miotłę rzecz jasna dotknęłam w życiu nie raz).- Sam tu jesteś?
Offline
Gryffindor
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
AJ Staar napisał:
AJ słysząc przywitanie podskoczył do góry ze strachu. Miał nadzieję, że nikogo tu nie będzie, no ale w sumie to Noel, więc jest dobrze, co nie? Chyba... Tak myślę. A może nie? Mylę się? Nie, nie wiem.
- Cz-cześć Noel - odpowiedział, machając mu przez chwilę.- Masz teraz trening? W takim razie nie będę Ci przeszkadzał - powiedział, gotowy do odejścia. Cóż, przecie nie chciał się zbłaźnić przed NIM!-No co ty!-wyszczerzył zęby w uśmiechu.-Zostań! Dzisiaj chyba nikt nie przyjdzie, a potrzebowałbym kogoś, kto porzucałby mi kafla!
W końcu od zeszłego roku był obrońcą i chciał jeszcze bardziej przyszpanić dziewczynom polepszyć swoją technikę przed rozpoczęciem nowego sezonu.- O-okej. Wszystko byle byś mnie nie wsadzał na miotłę - powiedział, zrezygnowawszy ze swoich wcześniejszych planów. No bo co? On nigdy miotły nie dotknął i się boi. Czy to tak trudno zrozumieć? Ja to rozumiem (ale miotłę rzecz jasna dotknęłam w życiu nie raz).- Sam tu jesteś?
-Tak, jestem sam, ale...-tutaj Noel zmarszczył brwi, starając się wykrzesać coś z swojego mózgu. Co stanowiło dosyć trudne zadanie, jako, że wstał o szóstej.-Czemu mam cię nie wsadzać na miotłę? Bo właściwie to właśnie chciałem, żebyś postarał się trafić do bramek.
Offline
Noel van der Bilt napisał:
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
-No co ty!-wyszczerzył zęby w uśmiechu.-Zostań! Dzisiaj chyba nikt nie przyjdzie, a potrzebowałbym kogoś, kto porzucałby mi kafla!
W końcu od zeszłego roku był obrońcą i chciał jeszcze bardziej przyszpanić dziewczynom polepszyć swoją technikę przed rozpoczęciem nowego sezonu.- O-okej. Wszystko byle byś mnie nie wsadzał na miotłę - powiedział, zrezygnowawszy ze swoich wcześniejszych planów. No bo co? On nigdy miotły nie dotknął i się boi. Czy to tak trudno zrozumieć? Ja to rozumiem (ale miotłę rzecz jasna dotknęłam w życiu nie raz).- Sam tu jesteś?
-Tak, jestem sam, ale...-tutaj Noel zmarszczył brwi, starając się wykrzesać coś z swojego mózgu. Co stanowiło dosyć trudne zadanie, jako, że wstał o szóstej.-Czemu mam cię nie wsadzać na miotłę? Bo właściwie to właśnie chciałem, żebyś postarał się trafić do bramek.
- Bo ja... nie umiem latać, nigdy nie latałem i nie wiem czy chcę - przyznał cicho, odwracając wzrok, bo w sumie te pętle, do których wlatuje piłka są takie ciekawe! Z zainteresowaniem przyglądał się ich kształtom czy coś. CHŁOPIE! TO SĄ ZWYKŁE KÓŁKA! Co w nich takiego fascynującego.- Mam lęk wysokości - nie wiem czy go ma, może to po prostu wymówka, aby nie dotykać miotły?
Offline
Gryffindor
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
AJ Staar napisał:
- O-okej. Wszystko byle byś mnie nie wsadzał na miotłę - powiedział, zrezygnowawszy ze swoich wcześniejszych planów. No bo co? On nigdy miotły nie dotknął i się boi. Czy to tak trudno zrozumieć? Ja to rozumiem (ale miotłę rzecz jasna dotknęłam w życiu nie raz).- Sam tu jesteś?-Tak, jestem sam, ale...-tutaj Noel zmarszczył brwi, starając się wykrzesać coś z swojego mózgu. Co stanowiło dosyć trudne zadanie, jako, że wstał o szóstej.-Czemu mam cię nie wsadzać na miotłę? Bo właściwie to właśnie chciałem, żebyś postarał się trafić do bramek.
- Bo ja... nie umiem latać, nigdy nie latałem i nie wiem czy chcę - przyznał cicho, odwracając wzrok, bo w sumie te pętle, do których wlatuje piłka są takie ciekawe! Z zainteresowaniem przyglądał się ich kształtom czy coś. CHŁOPIE! TO SĄ ZWYKŁE KÓŁKA! Co w nich takiego fascynującego.- Mam lęk wysokości - nie wiem czy go ma, może to po prostu wymówka, aby nie dotykać miotły?
-No nie gadaj! W takim razie zaraz ci znajdę jakąś miotłę i wszystkiego nauczę!-powiedział z błyskiem w oku. Co prawda, to prawda, zdziwił się (no bo jaki czarodziej nie umie latać w takim wieku?), ale postanowił mu pomóc, bo to w końcu Good Guy Noel, który wszystkim pomaga i jest taki UCZYNNY.
Offline
Noel van der Bilt napisał:
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
-Tak, jestem sam, ale...-tutaj Noel zmarszczył brwi, starając się wykrzesać coś z swojego mózgu. Co stanowiło dosyć trudne zadanie, jako, że wstał o szóstej.-Czemu mam cię nie wsadzać na miotłę? Bo właściwie to właśnie chciałem, żebyś postarał się trafić do bramek.- Bo ja... nie umiem latać, nigdy nie latałem i nie wiem czy chcę - przyznał cicho, odwracając wzrok, bo w sumie te pętle, do których wlatuje piłka są takie ciekawe! Z zainteresowaniem przyglądał się ich kształtom czy coś. CHŁOPIE! TO SĄ ZWYKŁE KÓŁKA! Co w nich takiego fascynującego.- Mam lęk wysokości - nie wiem czy go ma, może to po prostu wymówka, aby nie dotykać miotły?
-No nie gadaj! W takim razie zaraz ci znajdę jakąś miotłę i wszystkiego nauczę!-powiedział z błyskiem w oku. Co prawda, to prawda, zdziwił się (no bo jaki czarodziej nie umie latać w takim wieku?), ale postanowił mu pomóc, bo to w końcu Good Guy Noel, który wszystkim pomaga i jest taki UCZYNNY.
- Ja mam miotłę - przyznał się. No bo co? Tak do Hogdzia bez miotły? Ale i tak jej nie używał, bo przecie nie umie.- Ale właściwie nie wiem po co mi ona skoro ja nigdy nie będę latać - dodał.- Szkoda Twojego czasu, ja i tak nic się nie nauczę.
Offline
Gryffindor
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
AJ Staar napisał:
- Bo ja... nie umiem latać, nigdy nie latałem i nie wiem czy chcę - przyznał cicho, odwracając wzrok, bo w sumie te pętle, do których wlatuje piłka są takie ciekawe! Z zainteresowaniem przyglądał się ich kształtom czy coś. CHŁOPIE! TO SĄ ZWYKŁE KÓŁKA! Co w nich takiego fascynującego.- Mam lęk wysokości - nie wiem czy go ma, może to po prostu wymówka, aby nie dotykać miotły?-No nie gadaj! W takim razie zaraz ci znajdę jakąś miotłę i wszystkiego nauczę!-powiedział z błyskiem w oku. Co prawda, to prawda, zdziwił się (no bo jaki czarodziej nie umie latać w takim wieku?), ale postanowił mu pomóc, bo to w końcu Good Guy Noel, który wszystkim pomaga i jest taki UCZYNNY.
- Ja mam miotłę - przyznał się. No bo co? Tak do Hogdzia bez miotły? Ale i tak jej nie używał, bo przecie nie umie.- Ale właściwie nie wiem po co mi ona skoro ja nigdy nie będę latać - dodał.- Szkoda Twojego czasu, ja i tak nic się nie nauczę.
-Przestań.-klepnął go w ramię. On go nie nauczy? On go nie nauczy? No może faktycznie, nie nauczy go, ale przynajmniej spróbuje.-Leć po miotłę i zaraz spróbujemy.
Offline
Noel van der Bilt napisał:
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
-No nie gadaj! W takim razie zaraz ci znajdę jakąś miotłę i wszystkiego nauczę!-powiedział z błyskiem w oku. Co prawda, to prawda, zdziwił się (no bo jaki czarodziej nie umie latać w takim wieku?), ale postanowił mu pomóc, bo to w końcu Good Guy Noel, który wszystkim pomaga i jest taki UCZYNNY.- Ja mam miotłę - przyznał się. No bo co? Tak do Hogdzia bez miotły? Ale i tak jej nie używał, bo przecie nie umie.- Ale właściwie nie wiem po co mi ona skoro ja nigdy nie będę latać - dodał.- Szkoda Twojego czasu, ja i tak nic się nie nauczę.
-Przestań.-klepnął go w ramię. On go nie nauczy? On go nie nauczy? No może faktycznie, nie nauczy go, ale przynajmniej spróbuje.-Leć po miotłę i zaraz spróbujemy.
- Ale Noeel! - zaprotestował, po czym spojrzał na chłopaka. Westchnął, tocząc w myślach walkę. Cóż... Chyba nic się nie stanie, jeśli spróbuje, tak? Najwyżej spadnie. NO WŁAŚNIE! SPADNIE!- Dobra, pójdę po tą miotłę - uległ i odwrócił się.
Tak, poszedł. Wrócił po dziesięciu minutach z miotełką w rączce. NIE, WCALE NIE BIEGŁ JAK SZALONY! Przemyślał to sobie i stwierdził, że spędzenie czasu z Gryffonem wcale nie jest złą wizją. A wręcz przeciwnie. Powinno być fanie dopóki z miotły nie spadnie. Dlaczego ma nie spróbować, w końcu po to tu na początku przyszedł, prawda? Prawda.
- To jestem - zameldował się i, o Boże, uśmiechnął! (!!!)
Offline
Gryffindor
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
AJ Staar napisał:
- Ja mam miotłę - przyznał się. No bo co? Tak do Hogdzia bez miotły? Ale i tak jej nie używał, bo przecie nie umie.- Ale właściwie nie wiem po co mi ona skoro ja nigdy nie będę latać - dodał.- Szkoda Twojego czasu, ja i tak nic się nie nauczę.-Przestań.-klepnął go w ramię. On go nie nauczy? On go nie nauczy? No może faktycznie, nie nauczy go, ale przynajmniej spróbuje.-Leć po miotłę i zaraz spróbujemy.
- Ale Noeel! - zaprotestował, po czym spojrzał na chłopaka. Westchnął, tocząc w myślach walkę. Cóż... Chyba nic się nie stanie, jeśli spróbuje, tak? Najwyżej spadnie. NO WŁAŚNIE! SPADNIE!- Dobra, pójdę po tą miotłę - uległ i odwrócił się.
Tak, poszedł. Wrócił po dziesięciu minutach z miotełką w rączce. NIE, WCALE NIE BIEGŁ JAK SZALONY! Przemyślał to sobie i stwierdził, że spędzenie czasu z Gryffonem wcale nie jest złą wizją. A wręcz przeciwnie. Powinno być fanie dopóki z miotły nie spadnie. Dlaczego ma nie spróbować, w końcu po to tu na początku przyszedł, prawda? Prawda.
- To jestem - zameldował się i, o Boże, uśmiechnął! (!!!)
-To, uhm, może spróbuj wystartować? Wiesz jak to się robi?-zapytał, trzymając swoją miotłę w pogotowiu. Tak na wszelki wypadek, gdyby AJ postanowił poszaleć jak Neville w pierwszej klasie. Bo kto tam wie, co czai się pod tą blond czupryną?
JAKIE SEKRETY SKRYWA?
Nikt tego nie wie.
Nikt.
Offline
Noel van der Bilt napisał:
AJ Staar napisał:
Noel van der Bilt napisał:
-Przestań.-klepnął go w ramię. On go nie nauczy? On go nie nauczy? No może faktycznie, nie nauczy go, ale przynajmniej spróbuje.-Leć po miotłę i zaraz spróbujemy.
- Ale Noeel! - zaprotestował, po czym spojrzał na chłopaka. Westchnął, tocząc w myślach walkę. Cóż... Chyba nic się nie stanie, jeśli spróbuje, tak? Najwyżej spadnie. NO WŁAŚNIE! SPADNIE!- Dobra, pójdę po tą miotłę - uległ i odwrócił się.
Tak, poszedł. Wrócił po dziesięciu minutach z miotełką w rączce. NIE, WCALE NIE BIEGŁ JAK SZALONY! Przemyślał to sobie i stwierdził, że spędzenie czasu z Gryffonem wcale nie jest złą wizją. A wręcz przeciwnie. Powinno być fanie dopóki z miotły nie spadnie. Dlaczego ma nie spróbować, w końcu po to tu na początku przyszedł, prawda? Prawda.
- To jestem - zameldował się i, o Boże, uśmiechnął! (!!!)-To, uhm, może spróbuj wystartować? Wiesz jak to się robi?-zapytał, trzymając swoją miotłę w pogotowiu. Tak na wszelki wypadek, gdyby AJ postanowił poszaleć jak Neville w pierwszej klasie. Bo kto tam wie, co czai się pod tą blond czupryną?
JAKIE SEKRETY SKRYWA?
Nikt tego nie wie.
Nikt.
Ja wiem jakie on skrywa sekrety, bo to w końcu mój blondas, co nie? Trzeba znać swoje postacie jak siebie samego czy coś.
A chłopak się na niego patrzy i kręci głową. No bo on unika wszystkich meczy, lekcji latania i innych sprawności fizycznych.
- Nie bardzo, bo nigdy nie byłem na żadnej lekcji. Unikam wysokości jak ognia i nigdy nikt mnie jeszcze nie przekonał do latania. Dopiero Ty - powiedział, trochę zmieszany, odwracając wzrok.- To pewnie dla Ciebie nowość - czarodziej, który nie potrafi latać - i nagle jego buty stały się tak bardzo interesujące!
Offline