#1 2014-08-05 10:21:23

Sophie Lifton

Gość

Biblioteka

xxx

 

#2 2015-07-13 16:13:35

Sally De Von Wangol

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 58
Punktów :   
Patronus: York.
Czystość krwi : 100%.
Pseudonim/y: Blood Mary, Śpiąca Królewna
Mulitkonta: Leilla,

Re: Biblioteka

]Biblioteka to jedno z ulubionych miejsc w szkole największych kujonów, poza licznymi zaletami jak na przykład to, że idioci nie wiedzą o istnieniu jednej z najwspanialszych bibliotek świata magicznego, zawsze było tam cicho. Hogwartcki zbiór ksiąg był imponujący.
Oczywiście nie dla kogoś kto przeczytał większość tych książek podczas pierwszego roku
Większość z nich była po prostu nudna, lub stara i nieaktualna. Mimo to panna Sally dalej przebywała w bibliotece, oglądając obrazki w mugolskich książkach. Ich jest pełno. Więcej niż wszystkich w tej bibliotece. A De von Wangol w tym roku przyjechała z dwoma walizkami. Jedna pełna książek. Dziecko nolife.
Siedziała sobie pod ścianą, przeglądając jakąś głupią książkę o średniowiecznej szlachty. Ale ją to nudziło. Niestety...
W tej szkole nie ma żadnych rozrywek.

Ostatnio edytowany przez Sally De Von Wangol (2015-07-13 16:14:40)


http://media.tumblr.com/60f7897028981c9be713f8ceeec96b41/tumblr_inline_mk71qip7ka1qz4rgp.gif
Today's special moments are tomorrow's memories

Offline

 

#3 2015-07-13 23:12:21

Harry Potter

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 10
Punktów :   
Czystość krwi : 100%
Mulitkonta: Vixa

Re: Biblioteka

Potter w bibliotece, no matko najukochańsza, cóż to za święto. Powszechnie wiadomo, że takie fejmy jak Potter mają dużo więcej do roboty niż bycie nolifem jak taka Sally De von Wangol, na przykład lansowanie się przy kolegach albo lansowanie się przy ładnych koleżankach... Ale nie dzisiaj. Dzisiaj był jakoś wyjątkowo rozdrażniony, najprawdopodobniej koszem od Krukonki z czwartego roku. Postanowił się więc schować gdzieś, gdzie nikt o zdrowych zmysłach nigdy nie przychodzi na dłużej niż dwie minuty, by przypadkiem nie został wyśmiany przez kolegów/idiotów i doszczętnie pozbawiony swej Potterowskiej dumy. Biblioteka wydała się mu najodpowiedniejszym miejscem. A jednak zadziwił go widok całkiem ładnej Gryffonki siedzącej pod ścianą. Z KSIĄŻKĄ. Chyba czytała. I była zupełnie SAMA. Druga szansa od losu? No zmarnować jej nie mógł.
- Cześć. Dotrzymać ci towarzystwa? - zapytał, siadając obok dziewczyny z lekkim uśmiechem. - Hej, czy my... przypadkiem nie wpadliśmy na siebie, dosłownie, w jakiejś odległej przeszłości?

Offline

 

#4 2015-07-13 23:29:40

Sally De Von Wangol

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 58
Punktów :   
Patronus: York.
Czystość krwi : 100%.
Pseudonim/y: Blood Mary, Śpiąca Królewna
Mulitkonta: Leilla,

Re: Biblioteka

Cóż, Hogwart jest pełen ludzi. Mogła wpaść na dosłownie każdego i pewnie każdy byłby lepszy od Pottera. Nie, że ona go nie lubi... On ją irytujący. Za każdym razem, gdy chodziła po korytarzu słyszała ten irytujący tekst o nosie Voldemorta, no ile można? Widocznie długo, skoro chodzą do tej szkoły już trzy lata, a ona nie pamięta dnia bez usłyszenia tej wspaniałej historii. I do tego pamięta, jak na nią wpadł, co za bezczelny typ!  Jak ona go nienawidzi. Sally kocha wszystkich ludzi, pewnie nawet z Parkerem, czy Malfoyem byłaby w stanie pogadać.
Ciekawe czy w Hogwarcie ktokolwiek ma bombę.... Przydałaby jej się. Chociaż... Nie można zabijać ludzi, to nie jest miłe i kulturalne (chyba, że ktoś wybije całą rodzinę królewską i zostawi wszystkich poniżej Sally. Wtedy zabijanie jest fajne).
Podniosła wzrok znad książki.
Wyglądaj na miłą... Nikogo nie zabijaj, to będzie źle wyglądać w papierach.
- Hm? Nie, nie przypominam sobie.


http://media.tumblr.com/60f7897028981c9be713f8ceeec96b41/tumblr_inline_mk71qip7ka1qz4rgp.gif
Today's special moments are tomorrow's memories

Offline

 

#5 2015-07-13 23:57:13

Harry Potter

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 10
Punktów :   
Czystość krwi : 100%
Mulitkonta: Vixa

Re: Biblioteka

Potter się lubił lansować. Ale trzeba pokochać swoje wady! Właśnie, Sally, pokochaj Harrego od razu, bo i tak się hajtniecie. Jezu. Co za spoiler. Już nie mam tutaj życia, przepraszam, uciekam, zmieniam temat. A więc Harremu uśmiech zniknął z twarzy, gdy ładna Gryffonka (jak ona miała na imię? Matko, tyle kobiet w jego życiu...) nie przypominała sobie ich pierwszego i bodajże jedynego spotkania. Postanowił się jakoś ładnie przypomnieć, bo jeszcze zaraz mu wyjedzie, że nawet nie wie jak ma na imię i nazwisko (HAŃBA DZIEWCZYNO) i sprawi, że Potter będzie ukrywał się w bibliotece przez kolejne dwa miesiące. Zamiast dwóch godzin. Ech.
- Ale kojarzysz mnie, co nie? Harry jestem. - Uśmiechnął się ponownie, trochę ten uśmiech wymuszając, bo jednak Sally już go nieco zbiła z pantałyku. No ale nic nie mogła po nim poznać, pff. - A ty jesteś...? Nie wiem czy mi się kiedykolwiek przedstawiałaś.

Offline

 

#6 2015-07-14 00:09:36

Sally De Von Wangol

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 58
Punktów :   
Patronus: York.
Czystość krwi : 100%.
Pseudonim/y: Blood Mary, Śpiąca Królewna
Mulitkonta: Leilla,

Re: Biblioteka

Nie zmusisz Sally do zakochania. Jej jedyną miłością póki co jest Henryk Sienkiewicz. Głupie dziecko, nie mam pojęcia kto je tak wychował. W sumie... To całe jej rodzeństwo jest normalne. Nawet siostra, która została nauczycielką i nie potrafi znaleźć pracy.
A czyli ten pacan, totalny kretyn myśli, że jest jakąś lokalną gwiazdą? A to mu Sallcia pokaże. Pierwszy raz będzie... fajna.
- Ups. Przez całe trzy lata, myślałam, że ten cały Harry to ten gościu, który wszystkich karmi czekoladą... Eh... Byłam przekonana, że Ty to Fred. Taka malutka pomyłka-powiedziała i wymusiła uśmiech, był tak sztuczny jak Natalia Siwiec. Po chwili przypomniała sobie, że pytał o jej imię. Gupek Sally. - O. Na imię mam Sally. Sally Isabel Mary De Von Wangol.


http://media.tumblr.com/60f7897028981c9be713f8ceeec96b41/tumblr_inline_mk71qip7ka1qz4rgp.gif
Today's special moments are tomorrow's memories

Offline

 

#7 2015-07-14 00:20:51

Harry Potter

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 10
Punktów :   
Czystość krwi : 100%
Mulitkonta: Vixa

Re: Biblioteka

No teraz to go kompletnie zmieszała. Ale przynajmniej nad mimiką twarzy już zapanował i z twarzy wcale Gryffonowi uśmiech nie zniknął - może jedynie stał się bardziej sztuczny i jakiś taki... krzywy. No ja nie wiem. Nie wiem jak można mylić Pottera. Cudowne dziecko, Hogwartckiego fejma i lansiarza, na którego bajeczne historie leciały wszystkie Krukonki i wąskie grono Gryffonek. Szok.
- Och, naprawdę? - Zero rozczarowania w tonie. Zero. Przynajmniej tak sobie wmawiał. - Fred? Nie znam żadnego Freda. Ale miło, że przynajmniej mnie kojarzyłaś. Nawet jako Freda. - Przełknął ślinę. Może odrobinę zbyt głośno. DENERWOWAŁ SIĘ CHŁOPAK. Taka ładna Gryffonka i kolejnej nie poderwie. Już mu się odechciało nawet opowiadania historii z nosem Voldemorta. Musiał się wykazać oryginalnością, ot co. Ona deptała jego dumę... więc raczej nie wyglądała na taką, co by się potterowskimi opowieściami podniecała. - Faktycznie, nazwisko zapamiętałem. - Uspokoił się już trochę i jego uśmiech powrócił do stanu mniej wymuszanego. - A więc co tu robisz sama? W bibliotece? Z książką? - Harry, Harry, bo jeszcze zaraz ZRANISZ JEJ UCZUCIA. Niektórzy tak lubią. Nawet ja. Czuję się sprofanowana.

Offline

 

#8 2015-07-14 00:31:45

Sally De Von Wangol

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 58
Punktów :   
Patronus: York.
Czystość krwi : 100%.
Pseudonim/y: Blood Mary, Śpiąca Królewna
Mulitkonta: Leilla,

Re: Biblioteka

Ja też tego nie wiem. Sallcia z resztą też. Bo ona go doskonale kojarzy. Pewnie mogłaby napisać jego biografię, gdyby tylko chciała, a nie chce. Sally z natury jest bardzo leniwa. Pewnie na własny pogrzeb nie chciałoby się jej przyjść.
No i bardzo dobrze! O to chodziło!  Pomijając fakt, że ona też żadnego Freda nie zna, dobrze wie, że gość od czekolady to Noel. Ale ona kłamie. Chyba pierwszy raz to robi. Pójdę zapisać to w kalendarzu.
- Wiesz, zasadniczo to w bibliotece są książki, a książki się czyta, więc nie widzę niczego dziwnego w tym, że siedzę akurat tutaj. W pokoju wspólnym nie da się myśleć. A tym bardziej w moim dormitorium.


http://media.tumblr.com/60f7897028981c9be713f8ceeec96b41/tumblr_inline_mk71qip7ka1qz4rgp.gif
Today's special moments are tomorrow's memories

Offline

 

#9 2015-07-14 22:36:45

Harry Potter

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 10
Punktów :   
Czystość krwi : 100%
Mulitkonta: Vixa

Re: Biblioteka

Potter, ty frajerze. Nie no, bez hejtów na niego, ale te trzy słowa właśnie krzyczały mu w głowie. W bibliotece najczęściej się... czyta. A jeśli nie to ma się JAKĄKOLWIEK styczność z KSIĄŻKAMI. Ale cóż, jedynym wytłumaczeniem dla niego będzie fakt, iż był dziewczyną trochę zauroczony, już w ogóle puszczając w niepamięć, że zakopała jego męską dumę i miał prawo do takiej niedorzeczności. Sally to się cieszyć powinna, a nie jeszcze mu błąd wskazywać. CO TO ZA KOBIETA.
- Racja. Dlatego właśnie... wybrałem opcję z ukrywaniem się w bibliotece. To prawdopodobnie jedyne miejsce w tym zamku, gdzie można się wyciszyć. - Hoho, Potter, przestań udawać takiego rozgarniętego i zaznajomionego z Hogwartem, bo znowu cię dziewczyna weźmie za taniego cwaniaczka. Chcesz tego? CHCESZ TEGO? Ja wiem, że nie chcesz i właśnie dlatego w tej chwili Portier zamilkł i miał nadzieję, że Sally wciąż będzie inteligentniejsza od niego. Przypominam, że jego ideałem była stereotypowa Krukonka, choć te zwykle były zbyt nudne i nigdy nie dodawały nic od siebie. A taka Sally? Nowość, szok, wow, Harry olśniony. Zaraz się zakocha.

Offline

 

#10 2015-07-14 22:54:23

Sally De Von Wangol

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 58
Punktów :   
Patronus: York.
Czystość krwi : 100%.
Pseudonim/y: Blood Mary, Śpiąca Królewna
Mulitkonta: Leilla,

Re: Biblioteka

Sally użyła całej swojej siły (której jako totalne zero fizyczne nie miała za wiele)  do zamknięcia książki. Spojrzała na niego jak na totalnego idiotę, którym nie był, ale przecież Sallcia uważa każdego za idiotę.
To niesamowite jak bardzo można ją wkurzać. A ona myślała, że jest oazą spokoju, że nic ją nie wyprowadza z równowagi. A tu proszę, jeden gościu zwany Potterem zacznie  coś mówić i zaraz wszystko jest beznadziejne. Przecież ona zaraz kogoś rozszarpie. Harry będzie miał do kompletu kolejne blizny, popatrz jak fajnie.
- W bibliotece się nie ukrywa. To nierozsądne.


http://media.tumblr.com/60f7897028981c9be713f8ceeec96b41/tumblr_inline_mk71qip7ka1qz4rgp.gif
Today's special moments are tomorrow's memories

Offline

 

#11 2015-07-14 23:41:58

Harry Potter

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 10
Punktów :   
Czystość krwi : 100%
Mulitkonta: Vixa

Re: Biblioteka

Uśmiechnął się koksiarsko cwaniacko. Teraz jego kolej, by strącić rudą z pantałyku, nawet jeśli po drodze będzie musiał zrobić z siebie kompletnego frajera. A nie, zaraz, to już ma załatwione. Nie żeby on lubił denerwować ludzi, no kochani, naprawdę nie był takim typem, ale pozbawienie męskiej dumy coś ze sobą wiązało. On o tym nie zapomni.
- Ponieważ? - zapytał, tym razem z uśmiechu przeskakując na zaintrygowany, choć zdezorientowany wyraz twarzy. Jego ton mógł wydać się nieco ironicznym, ale Potter najlepszym aktorem nie był, darujmy mu to. Przecież chciał tylko wydać się bardziej poruszony niż faktycznie był. A wszystko po to, by Sallcię wyprowadzić z równowagi. Co za bed boj, o ja.

Offline

 

#12 2015-07-14 23:52:10

Sally De Von Wangol

Gryffindor

Zarejestrowany: 2015-06-23
Posty: 58
Punktów :   
Patronus: York.
Czystość krwi : 100%.
Pseudonim/y: Blood Mary, Śpiąca Królewna
Mulitkonta: Leilla,

Re: Biblioteka

O nie. Zaraz spowoduje, że Sally zrobi mu wykład. A to będzie długi wykład, podczas, którego będzie mówiła wiele nie ciekawych rzeczy, które nikogo nie obchodzą.
Sally często ma takie odpłały, dlatego lepiej jej unikać. Bo jak czasem zaczyna gadać to nie może się zatrzymać.
- Ponieważ biblioteka jest miejscem, w którym człowiek powinien rozwijać swoją inteligencję, Potter, a nie bawić się w chowanego. Jeśli masz ochotę bawić się w ukrywanie, polecam wejść do komnaty tajemnic, zamknąć się tam i nigdy nie wychodzić. Tam na pewno nikt cię nie znajdzie. Będziesz mieć świetnych przyjaciół większość z nich jest martwa, ale przecież masz wprawę z martwymi ludźmi bo "pozbawiłeś nosa Voldemorta"!

Ostatnio edytowany przez Sally De Von Wangol (2015-07-15 00:03:48)


http://media.tumblr.com/60f7897028981c9be713f8ceeec96b41/tumblr_inline_mk71qip7ka1qz4rgp.gif
Today's special moments are tomorrow's memories

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.tibia13.pun.pl www.camorrawow.pun.pl www.miedzywymiarami.pun.pl www.bulgariateam.pun.pl www.amrita-rao.pun.pl